Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Charism
Dołączył: 13 Sty 2006
Posty: 433
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Huta. (Kraków)
|
Wysłany: Pią 21:01, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Behemoth - The Apostasy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
soulburner
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Sob 22:01, 26 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Alyson Avenue - Without Your Love
Dlaczego tego nie ma w radiu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Absol
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paryż Północy
|
Wysłany: Wto 10:14, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Muszę się zapoznać z tym Alysonem całym. Podoba mi się generalnie głos Anette.
Within Temptation- the Howling
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
soulburner
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Wto 10:44, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dream Theater - Systematic Chaos (całość, w wersji 5.1 z bonusowej płytki DVD. Wersji stereo nie da się słuchać w porównaniu z tym miksem - BOSKOŚĆ!)
Czyżby najlepsza płyta DT od czasu Metropolis 2? "6 Degrees...", "Train of Thought" i "Octavarium" bledną przy "Systematic Chaos"! Nie są to, bynajmniej, złe albumy, ale SC je zjada
Cudowny balans między ciężarem Awake (wokal w "In The Presence of Enemies, Pt. 2" powinien przypaść do gustu ubóstwiającym ten album) i Train of Thought (miejscami przywodzi na myśl "The Glass Prison" z Six Degrees...), specyficznym klimatem Images and Words (początek "In The Presence... Pt. 1") i lżejszymi momentami a'la Metropolis Pt. 2.
Rewelacyjnie wypadła też kolejna część sagi AA - tym razem mamy utwór spokojny, wolny, leniwy... taki odpoczynek po poprzednikach. I cudowne klawisze Jordana (i jego nowa zabawka - memotron, czyli taki elektroniczny melotron... brzmi ślicznie ).
Ocena albumu: 10/10.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ivanhoe
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Pią 15:58, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze nie posiadam nowej płyty Dream Theater, ale 3 dni temu byłem na ich koncercie.
Może coś o tym napiszę:
Mistrzowie zaczęli grać dopiero kilkanaście minut po 21... Początek standardowy jak na innych koncertach z trasy tegorocznej: Ouverture 1928 i Strange Deja-Vu, następnie duża niespodzianka - Honor Thy Father z albumu Train Of Thought! Chyba nikt się nie spodziewał tego utworu na koncercie... Potem poszły kawałki z nowej płyty: Constant Motion i Dark Eternal Night. Wyszły naprawdę dobrze, były to najcięższe numery na tym koncercie.
Ale największa uczta dla zmysłów rozpoczęła się gdy powrócili do starszych płyt i zagrali Take The Time, Surrounded, Wait For Sleep, Learning To Live (z Images&Words) oraz nieziemskie Home z wieloma solówkami i popisami... Wpletli tam motywy z utworów Marillion i Pink Floyd.
Piękne było także The Spirit Carries On, które odśpiewaliśmy razem z zespołem. No i bardzo przypadł mi do gustu kawałek, którego wcześniej nie znałem (ale LaBrie ładnie powiedział jak się to cudo nazywa, więc sobie tytuł zapamiętałem) - było to Forsaken z nowej płytki.
Portnoy miał świetny zestaw perkusyjny... I grał też nieziemsko. Aha, a na koniec jak bisowali to założył czerwoną koszulkę z napisem "Polska" Ja stałem obok lewego głośnika i miałem cały czas widok na basistę Myunga.. Gościu obił wrażenie nadpobudliwego dziecka Mogłem też doskonale obserwować grę Rudessa na klawiszach. Świetny muzyk z niego!!
Petrucci był na drugim końcu sceny więc niespecjalnie go widziałem...
Niestety nagłośnienie nie było najlepsze. Wokalu w niektórych miejscach nie dało się zrozumieć, gitara i perka czasem zagłuszały wszystko.
Najpierw był jeszcze ten Riverside, który się wprawdzie starał, ale mnie nie zachwycił. Publiczność też niezbyt zaciekawiona była. W sumie się nie dziwię, jakby trochę ciszej grali to bym zasnął bo dość nudno było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
soulburner
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Pią 18:06, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cholera, miałem tam być Ale trochę wcześniej stałem się bezrobotny
Dobra wiadomość jest taka, że panowie powrócą do Polski w październiku! Tylko czemu znowu wtorek?
Na koncercie najbardziej chciałbym zobaczyć i usłyszeć "The Ministry of Lost Souls" - ta solówka na końcu... no i jak kończą ten kawałek na żywo, bo na albumie jest fade-out.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HerrDecadens
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Pią 21:20, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Muse - wybrane kawałki, np. Hysteria
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ivanhoe
Dołączył: 05 Mar 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Pią 23:34, 15 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
soulburner napisał: |
Cholera, miałem tam być Ale trochę wcześniej stałem się bezrobotny  |
na pocieszenie parę filmików z koncertu:
http://www.youtube.com/wa...related&search=
http://www.youtube.com/watch?v=Kmm88Dq_4KM
http://www.youtube.com/watch?v=ZVTlJVwBgHY
I ABSOLUTNIE GENIALNY utwór, pięknie wykonany razem z publicznością:
I parę fotek: [link widoczny dla zalogowanych]
A wczoraj miałem kolejne nieziemskie przeżycie: koncert SCORPIONS w Ostrawie!
Zacznę od mniej przyjemnych rzeczy: nagłośnienie w niektórych kawałkach było zjebane. Dotyczy to zwłaszcza wokalu Klausa w Hour 1 oraz The Game Of Life, czyli krótko mówiąc pierwszej dwójce utworów. Poza tym bas w The Zoo był cholernie głośny, nieziemsko pierdziało z głośników. Potem się dźwiękowcy już bardziej postarali. Problemy pojawiały się przy utworach z nowej płyty, których produkcja jest przecież zupełni inna niż starych kawałków i dlatego na początku tych kawałków nagłośnienie też nie było najlepsze.
Dobra, dosyć narzekania. Koncert był świetny. Zobaczyć ulubiony zespół w dobrej formie to nieziemskie przeżycie. Od R. Schenkera wielu nowych gitarzystów mogłoby się uczyć co to znaczy "ruch sceniczny". To co ten gość wyprawia na scenie jest za każdym razem warte obejrzenia. Klaus Meine był w dobrej formie, nie podobał mi się jedynie jego wokal na początku, ale to sprawa nagłośnienia. Fajnie rozgrzał publiczność, dużo lepiej niż dla porównania LaBrie podczas koncertu Dream Theater przed 2 dniami w Spodku.
Utwory, jakie wykonywali wyszły (poza rzeczonym nagłośnieniem) bardzo dobrze. Spodobało mi się Tease Me Please Me, które się bynajmniej nie zalicza do moich ulubionych utworów grupy. Ale "live" mnie (jak zawsze) przekonało. To samo tyczy się New Generation. Deep And Dark również świetnie wychodzi na koncertach.
Bisowali 2 razy... Najpierw Still Loving You, Wind Of Change oraz Rock You Like A Hurricane, a na końcu jeszcze When The Smoke Is Going Down.
Humanity - utwór z nowej płyty - zabija i miażdży na koncercie jeszcze bardziej niż na CD. Po odegraniu tego kawałka cała CEZ Arena się zatrzęsła. Nawet najbardziej beznamiętni ludzie z browarami w rękach byli zachwyceni
Udane były solówki-popisy Jamesa Kottaka i Pawła. Podobało mi się jak Mąciwoda biegał z basem po całej scenie... Przynajmniej go wszyscy dobrze widzieli. Do następnego razu Scorpions! Koncert był wspaniały!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wafel
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 509
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 14:44, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Muse - City of Delusion
ogolnie radia, bo dysk poszedl w kosmos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HerrDecadens
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Sob 19:16, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe kara :>
Mozart - Marriage of Figaro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
soulburner
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Śro 21:14, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
September - Sound Memory
Dobrze czasem posłuchać czegoś innego, a nie tylko metal i rock
Świetny kawałek! Cała płyta jest niesamowita: noga sama chodzi podczas słuchania
Wiem, wiem, herezje wygłaszam, ale dobrze mi z tym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HerrDecadens
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Czw 0:01, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A co to jest konkretnie?
Dirge - Death In Vegas
Peter Gabriel - The Feeling Begins
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
soulburner
Administrator
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 455
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Czw 13:04, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A taki pop-dance
September - La La La (Never Give It Up)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Biała Sowa
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Północ
|
Wysłany: Nie 19:46, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kamelot - cały Ghost Opera na zmianę z Sonata Arctica - Unia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HerrDecadens
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Nie 23:11, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Old Man's Child - Vermin
Nawet fajna płytka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|